Potrzeba matką wynalazków!
Ile razy jako dzieci bawiliście się w chowanego, wynajdując przeróżne, nawet najbardziej abstrakcyjne miejsca na kryjówki? Wyobraźnia dziecięca nie zna granic i choć z czasem staje się coraz bardziej realistyczna, to nie jednego potrafi zaskoczyć. Wyobraźnię tę można twórczo wykorzystać. I to nie tylko w miejscach ogólnie dostępnych, ale również na własnym skrawku zieleni. Weźmy dla przykładu nasz ogródek działkowy albo ogród przed domem, w którym wypoczywamy. Wspominając w innym artykule radziliśmy zainwestować w dobry stół, przy którym będzie można jadać posiłki. Wystarczy, że stół będzie odpowiedni, a może spełnić wiele funkcji. Dla przykładu, stół z betonowym, jednolitym blatem może być idealny do grania w ping-ponga. Popularny tenis stołowy wymaga specjalnego, całkiem drogiego stołu z siatką. Od czego jest wyobraźnia? Weźmy stół Bus. Stylistyką przypomina popularne ławki na przystankach, ale oprócz tego ma dwie proste nogi montowane za pomocą kołków rozporowych. Można go też postawić jako obiekt wolnostojący. Teraz wystarczy rozłożyć na środku stołu kilka książek tej samej wielkości, grzbietami do góry i mamy improwizowany stół do ping-ponga. Może mniejszy niż zwykły, ale na partyjkę mini tenisa stołowego nadający się idealnie. Nic tylko grać!
Istnieją też inne sposoby. Ławka w parku, na podwórku, czy innym terenie zielonym wraz ze słupkiem obok, łączącym łańcuchy, albo koszem na śmieci może tworzyć bramkę do gry w piłkę nożną. Podobnie ma się sprawa z tablicami informacyjnymi, czy innymi elementami małej architektury, która ozdabia miejsca i sprawia, że są bardziej funkcjonalne. Wszystko zależy od naszej wyobraźni, a jak dobrze wiemy – dzieciaki mają jej aż w nadmiarze.
Jak mawiają – potrzeba matką wynalazków. Pamiętajmy o tym wypoczywając, pamiętajmy również, że każdy element da się wykorzystać. Nawet te będącego na świeżym powietrzu.