Home Tagi Wpisy otagowane jako "Skwery"
Skwery
Obecnie, miasta rozwijają się w zatrważającym tempie, zajmując coraz większe powierzchnie terenu, powodując ciągły przyrost dróg, parkingów, nawierzchni i zabudowy mieszkaniowej. Inwestycje opierają się głównie na rozwoju infrastruktury i budownictwa, nie uwzględniając potrzeby równoczesnego powstawania nowych terenów zielonych w postaci parków i skwerów. Brakuje świadomości o fakcie, że zieleń jest niezbędna dla odpowiedniego funkcjonowania człowieka, szczególnie w tak zatłoczonych i zanieczyszczonych miejscach, jakimi są miasta.
Niepodważalne są zalety występowania drzew w mieście, które pochłaniają zanieczyszczenia, produkują tlen, zwiększają wilgotność powietrza, zmniejszają wahania temperatury, redukują hałas, hamują siłę wiatru oraz jonizują powietrze, co ma zbawienny wpływ na psychikę ludzką.
Niestety, nie każde z drzew jest w stanie wytrzymać trudne warunki panujące w metropoliach, tak więc, niezwykle ważne jest świadome i zaplanowane wprowadzanie roślin do miast, tak aby inwestycja okazała się trafiona. Drzewa osiągające pokaźne rozmiary, potrzebują odpowiedniej ilości przestrzeni do prawidłowego rozwoju. Idealnym miejscem dla nich będą parki i skwery miejskie. Wzdłuż ulic, warto posadzić drzewa mniejsze, odmiany kilkumetrowe o kulistych lub stożkowatych koronach, które poradzą sobie z ograniczoną ilością przestrzeni. Poniższe gatunki, rekomendowane przez dendrologów, wprowadzone do miast i obdarzone odpowiednią opieką, z pewnością się w nich zadomowią.
Gatunki idealne do miast
Klon polny – gatunek odporny na suszę, cienioznośny, znosi niewielkie zasolenie gleby, idealny na żywopłoty formowane, szpalery. Często sadzony wzdłuż ulic.
Głóg dwuszyjkowy – gatunek odporny na zanieczyszczenia i suszę. Stosowany na żywopłoty, szpalery, sadzony w miejskich terenach zielonych.
Oliwnik wąskolistny – gatunek odporny na suszę, zasolenie i mróz. Stosowany w parkach, alejach, nadaje się na żywopłoty.
Platan klonolistny – odporny na zanieczyszczenia powietrza i mróz. Stosowane w miastach jako drzewa parkowe i alejowe ze względu na monumentalną sylwetkę.
Robinia akacjowa ‘Umbraculifera’ – mało wymagająca, dobrze znosząca suszę. Stosowane do obsadzania ulic oraz parkingów.
Wiśnia osobliwa ‘Umbraculifera’ – gatunek bardzo dobrze znoszący warunki miejskie, do obsadzania wąskich ulic oraz parkingów.
Przestrzeń miejska z charakterem, to przede wszystkim pełna uroku i zaskakujących aranżacji zieleń miejska. Funkcjonalne wykorzystanie ukształtowania terenu znacząco podnosi wartość estetyczną i użytkową każdego krajobrazu. Miejska przestrzeń w przyjemnym, inspirującym otoczeniu? Takich standardów nie muszą być pozbawione nawet największe miasta. Dobrze zaprojektowana i zaaranżowana przestrzeń publiczna z zielenią miejską z powodzeniem będzie substytutem prywatnego ogrodu, miejscem spotkań oraz atrakcyjnym terenem rekreacyjnym…
Należy pamiętać, iż o wartości takiego projektu w dużym stopniu decyduje jakość wykorzystanych mebli miejskich oraz ich materiałów. Następnym elementem jest oczywiście stylistyka, która nawiązuje do współczesnych trendów i wprowadza w specyficzny klimat, charakterystyczny dla mocno zurbanizowanego krajobrazu. Meble miejskie ZANO nadają elegancji najprostszej nawet aranżacji zieleni miejskiej. Producent twórczo wykorzystuje najnowsze technologie oraz nieszablonowy design mebli miejskich, aby podkreślić indywidualny charakter każdego miejsca, podnosząc tym samym jego wartość użytkową i estetyczną…
Mała architektura występuje wszędzie tam, gdzie mieszkają i przebywają ludzie. Głównym jej zadaniem jest zatem, w zależności od funkcji, dostarczanie wartości estetycznych i duchowych, upraszczanie życia mieszkańcom i turystom, stanowienie swoistych punktów orientacyjnych, zapewnienie lepszej komunikacji pieszej i drogowej czy zwiększenie bezpieczeństwa w mieście. Warto zatem położyć duży nacisk na budowanie klimatu i ducha miasta właśnie przez drobne elementy małej architektury miejskiej, które najlepiej wyrażą tożsamość swojego miejsca przeznaczenia…
Przestrzeń publiczna, w której na co dzień spotykają się ludzie, jak dowiedziono posiada duże możliwości oddziaływania na ich wrażliwość i zmysły. Nic więc dziwnego, że współczesna architektura coraz częściej zamiast do galerii sztuki trafia w przestrzeń sfer użytecznośi publicznej. W niektórych krajach zarówno Europy jak i innych kontynentów, design traktowany jest już jako nieodłączny element tworzący przestrzenie miejskie. Jednym ze sposobów tworzenia sztuki w mieście lub w mniejszej skali – w otoczeniu domów – jest forma. I nie chodzi tu bynajmniej tylko i wyłącznie o formę budynków, ale mebli miejskiej architektury. Dzięki firmom o zupełnie innowacyjnym profilu projektowym, takim jak np. ZANO Mała Architektura, meble miejskie stają się nie tylko funkcjonalnymi elementami przestrzeni publicznej, ale małymi arcydziełami współczesnej architektury. Modułowe konstrukcje, ergonomia a przy tym innowacyjność kształtów oraz najlepszej jakości materiały to gwarancja wieloletniej jakości modeli. Projektanci, architekci i dizajnerzy ZANO, pracujący na żywej tkance miasta, wychodzą naprzeciw swoim odbiorcom, tworząc tętniące życiem miejsca spotkań.
Do dbania o kręgosłup namawia nas każdy- i nie bez przyczyny. Najlepszym lekarstwem jest bowiem zawsze zapobieganie. Łatwiej o leczenie jakiegoś schorzenia w momencie, gdy wcześniej uczyniliśmy wszystko, by opóźnić negatywny rozwój choroby. Z tych właśnie powodów kupujemy odpowiednie meble, stabilizatory, pasy, dostosowując je do naszych problemów kręgosłupowych. W jaki sposób jednak dbać o kręgosłup poza naszym miejscem zamieszkania? Jako że dyskopatia dotyka współcześnie co piątego Polaka, firma Zano postanowiła wprowadzić do swoich projektów ławek specjalnie obniżone oparcia, stabilizujące nasz kręgosłup w czasie siedzenia. Przykładem takiego projektu jest właśnie ławka Latis 02.227. Dzięki obniżeniu oparcia ławka ta dobrze wpływa na prawidłowe ustawienie kręgosłupa. Nasz odpoczynek na ławce Latis nie tylko zatem doda nam sił, ale również pozytywnie wpłynie na nasze ustawienie ciała. Poza swoimi rehabilitacyjnymi zaletami, ławka Latis jest również bardzo interesującym projektem, pod względem estetycznym. Po pierwsze należy ona do linii modern, dzięki czemu posiada cechy ławki nowoczesnej, jednakże utrzymanej w minimalistycznym i klasycznym stylu. Dodatkowo, dzięki zastosowaniu w jej budowie materiałów najwyższej jakości, to jest: stali nierdzewnej oraz drewna (do wyboru: drewno świerkowe, sosnowe lub egzotyczne), jest ona konstrukcją bardzo trwałą i odporną na różne uszkodzenia mechaniczne. Warto zadbać o nasze zdrowie, także poza domem. Profilaktyka zawsze zaprocentuje w przyszłości!
Co zrobić, gdy w domu mamy coś o bardzo nieprzyjemnym zapachu? Wrzucić do plastikowego woreczka, który jest doskonałym neutralizatorem, a to za sprawą nieprzepuszczalności powietrza. Co później zrobić z takim woreczkiem? Najlepiej umieścić go w domowym koszu na śmieci, by później wyrzucić całość nieczystości do pobliskiego kontenera. Proste, prawda? Żyjemy w tzw. epoce zapachu, dlatego też usuwanie przykrych woni jest dla nas czymś naturalnym, a nawet koniecznym. Ciekawym zatem wydaje się fakt, iż większość właścicieli psów w Polsce nie czuje potrzeby wyrzucania pełnych odoru kup ich pupili do specjalnych koszy na psie odchody. Przecież jest to przykry zapach, który nie znika z chodnika, czy też skweru, jak za sprawą magicznej różdżki. Nie wyrzucone do pojemników na psie kupy odchody potrafią wydawać nieprzyjemny zapach jeszcze przez co najmniej dobę! Nie jest to bynajmniej miłe wrażenie sensoryczne dla większości ludzi. Co więcej, jest to z wiązane również z przykrymi wrażeniami wzrokowymi. Jeżeli więc chcemy oszczędzić sobie i innym tych nieprzyjemnych momentów, rozwiązanie jest banalnie proste. Powinniśmy wyrzucać odchody naszych pupili do specjalnie wymyślonych ku temu koszy. Owe pojemniki na psie odchody wykonane są z wysokiej jakości ocynkowanej stali, lakierowanej proszkowo, odpornej na korozję oraz przypadkowe uszkodzenia mechaniczne. Nie ma możliwości, by przenikały z niego jakiekolwiek brzydkie zapachy. Każdy kosz na odchody posiada również dystrybutor woreczków, a także mechanizm, ułatwiający pobieranie worków na psie odchody. Dzięki temu jeszcze higieniczniej i przyjemniej możemy pozbywać się psich fekaliów. Wewnątrz pojemnika zbiorczego znajduje się kosz wewnętrzny wykonany, ze stali ocynkowanej. Dystrybutor worków jest w stanie pomieścić aż 1000 szt. woreczków na psie kupy! Śmierdzący problem okazuje się mieć doskonałe rozwiązanie. Co zatem pozostaje? Używanie owych koszy na psie odchody, by dbać nie tylko o czystość naszych skwerów, parków i trawników, ale także powietrza.
Każdy dobry rodzic wie, że ruch dla jego pociechy to samo zdrowie, a szczególnie na świeżym powietrzu. Oczywiście, w określonych warunkach. Na wiosnę ubieramy dzieci „na cebulkę”, by w razie przegrzania mogło zdjąć jedną część, w lecie pamiętamy o nakryciu głowy i ochronnym filtrze, jesienią o kaloszach, w zimie o ciepłym kombinezonie itd. Pilnujemy, by plac zabaw, czy alejki w parku były dostatecznie bezpieczne i myślimy, że to wszystko. Niestety, zapominamy o niewidzialnych drobnoustrojach i niebezpiecznych bakteriach, kryjących się niemalże na każdym kroku. Szczególnie- w psich odchodach. Ich miejsce powinno być w specjalnych koszach na psie kupy, jednakże kogo to obchodzi? Polak musi zawsze na przekór. Choćby postawiono tysiąc tabliczek i tysiąc pojemników na odchody, krnąbrny Polak i tak je ominie, bo ma prawo robić, co chce. W rzeczywistości nie jest to wykorzystywanie żadnych swobód obywatelskich, lecz tylko i wyłącznie ignorancja i głupota. Mało który z nich zdaje sobie sprawę, że takie odchody, pozostawione byle gdzie, a nie wyrzucone do specjalnego kosza na kupy, mogą być przyczyną wielu poważnych chorób odzwierzęcych, na które najczęściej padają dzieci, bawiące się na skwerach, w parkach i na trawnikach. Nieświadome zagrożenia, biegają między nie wyrzuconymi do koszy na odchody fekaliami, wdeptują w nie lub upada na nie ich piłka. Następne etapy są już przerażająco proste- niebezpieczne bakterie dostają się przez brudne rączki do wnętrza dziecka. Tam, rozprzestrzeniając się, są w stanie zniszczyć najważniejsze narządy wewnętrzne. Ciekawe, który z miłośników psów chciałby mieć takiego malucha na sumieniu? Warto chyba zadać sobie pytanie- Czy aż tak dużo kosztuje mnie wyrzucenie kupy mojego psa do specjalnego pojemnika na odchody? Czy mam w sobie na tyle odwagi, by ryzykować życie moje i innych? Drodzy rodzice, wy także możecie ochronić swe pociechy. Zwracajcie uwagę na nie wyrzucanie odchodów do koszy na psie kupy. Miejcie odwagę edukować innych, dla dobra swych dzieci. A jeżeli sami posiadacie pieski, wyrzucajcie odchody do koszy dla psów – sami bądźcie przykładem dla innych właścicieli, a przede wszystkim dla własnych dzieci, by kiedyś one nie powtarzały tych samych błędów…
Jak często zastanawiamy się nad bakteriami i drobnoustrojami oraz nad ich szkodliwym wpływem na nasze zdrowie? Właśnie, niezwykle rzadko. Dlaczego? Ponieważ otaczają nas one na każdym kroku, są niemymi, i co najgorsze niewidzialnymi towarzyszami naszego życia. Oczywiście, w cyklu długotrwałej ewolucji, uodporniliśmy się na szkodliwe działanie wielu z nich. Niestety, te o których zapominamy, często przez nasze lenistwo, czy też ignorancję, mają wciąż realny wpływ na nasze dalsze losy. Większość właścicieli czworonogów nie zdaje sobie sprawy, że bakterie zawarte w ich odchodach mogą poważnie zagrozić życiu ich oraz innych osób. Fekalia psów, pozostawiane na chodnikach i trawnikach, a nie wyrzucane do specjalnych pojemników na psie odchody, są dla nas dużym zagrożeniem. Lublin, 90-tysięczne miasto, jeszcze parę miesięcy temu padło niemalże ofiarą epidemii, spowodowanej psimi odchodami. Właściciele czworonogów, przez nie wyrzucanie kup swoich pupili do specjalnych koszy na psie odchody, doprowadzili do dużego zanieczyszczenia większości miejskich skwerów, trawników, kwietników i parków. Powiatowy inspektor sanitarny oszacował ilość tych odchodów na tony!( pomimo że w pobliżu każdego skweru stało kilkanaście pojemników na odchody psów). Ostatecznie ofiarami tego niechlujstwa padły niewinne dzieci. Zapadały one na poważne choroby odzwierzęce (salomellozę, toksokarozę, toksoplazmozę), niszczące organy wewnętrzne. Kroki podjęte przez miasto musiały być przez to drastyczne. Oprócz edukacji, opisującej zachowanie na spacerze z pupilem- sprzątanie i wyrzucanie kup do koszy na psie odchody, podjęto również kroki natury prawnej. Nie wyrzucenie odchodów psa do specjalnego pojemnika na owe fekalia, miało być odtąd karane poważną grzywną. Lublin się obronił. Jednakże czy oznacza to koniec problemu? Bynajmniej. Nie wyrzucanie psich odchodów do specjalnych koszy na kupy, to problem większości polskich miast. Zwiększanie świadomości właścicieli psów, co do zagrożeń jakie płyną z takowego zachowania, to konieczność dzisiejszych czasów. Pamiętajmy, bakterie, choć niewidzialne, dalej pozostają wrogami, poważnie zagrażającymi naszemu zdrowiu, a nawet życiu.
Parki, zieleńce, skwerki miejskie, łąki, szczególnie takie jak Błonia stają się przyjaciółmi ludzi i mieszkańców miast: zarówno dużych, jak i małych. Dlaczego? Bo często są bardzo dobrym miejscem do uprawiania podstawowych sportów rekreacyjnych, jak bieganie, jogging, joga, jazda na rowerze, czy nawet nordic walking, zyskujący ostatnimi czasu tak dużą popularność.
Istnieje wiele definicji wyrażenia „Zieleń miejska”. Ta najbardziej podręcznikowa, zapisana w ustawie o Ochronie i Kształtowaniu Środowiska definiuje zieleń miejską jako zespoły roślinności, znajdujące się na terenach przeznaczonych w planie zagospodarowania przestrzennego na cele wypoczynkowe, zdrowotne i estetyczne, w szczególności parki, zieleńce, zieleń na ulicach placach, zieleń izolacyjną, pracownicze ogrody działkowe. Zieleń miejska spełnia funkcje: ekologiczną, estetyczną, społeczną, dydaktyczną i wychowawczą. Trudno się ową definicją nie zgodzić, gdyż